Królewskie spanie
Inaczej jest w Wielkiej Brytanii, Niemczech, krajach skandynawskich. Tam od wiosny do późnej jesieni ciągną - zwykle na południe - kolumny samochodów z przyczepami. Choć pierwszy klub caravaningowy, który urządzał wycieczki mieszkalnymi wozami konnymi, powstał w Anglii przed stu laty, w Polsce turystykę caravaningową uprawia tylko niewielkie grono osób. Ta forma wyjazdu kojarzy się u nas głównie z kłopotami i nie wytrzymuje konkurencji - czasem również pod względem ceny - z wczasami zorganizowanymi przez biuro podróży czy wycieczką lotniczą. Jednak zwolennicy podróży z przyczepami - wywodzącymi się od cygańskich i cyrkowych taborów - uważają, że to właśnie caravaning najlepiej zaspokaja nomadyczne instynkty, z których narodziła się turystyka. Ma także wiele praktycznych zalet.
Wszędzie jak w domu- Caravaning to niezależność, swobodna włóczęga z własnym domem na kołach - mówi Bogumił Mierkowski, szef Komisji Caravaningu Automobilklubu Polskiego. - Możemy zwiedzać najdalsze zakątki kraju i Europy i codzienne zasypiać pod własnym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta