Utracona cześć Anny Kosack
Człowiek przełomu drugiego i trzeciego tysiąclecia jest jednak cholernie ambitny i bardzo się stara. W tym jego staraniu uchwycił go Stefan Chwin i pokazał, w całej okazałości, w nowej powieści "Żona prezydenta". Książce, której bohaterką jest i nie jest Jolanta Kwaśniewska.
Przede wszystkim bowiem ósma z kolei powieść Chwina traktuje o człowieku XXI wieku w ogóle. O człowieku, który zrelatywizował wszelkie wartości, najistotniejsze z nich wyrzucając na margines, zasadnicze problemy najzwyczajniej omijając, spychając do podświadomości, zastępując je niby-problemami. Tak jak życie realne - wirtualnym. Spory filozoficzne - poprawnością polityczną. Imperializm - globalizmem. Boga...
No właśnie. Walczyć z Nim i jego poplecznikami nie ma sensu. Po co wszczynać wojny religijne i palić kościoły, czyż nie lepiej zakładać własne?
Nerwy puszczająGrunt jest podatny. "My, ludzie Zachodu - powiada amerykański dziennikarz z powieści Chwina -dawno już przestaliśmy mieć poczucie, że słuchamy rozkazów Boga. My z Bogiem negocjujemy". Z dekalogu wybieramy te tylko przykazania, które nam odpowiadają, "lubimy oświadczać z dumą: "Każdemu wolno wierzyć w swoją...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta