Kasjanow - drugi Chodorkowski
Wszystko odbywa się według scenariusza sprawdzonego przy okazji sprawy Jukosu: najpierw było oskarżycielskie wystąpienie do prokuratury jednego z deputowanych, a zaraz potem prokuratura poinformowała o wszczęciu śledztwa. Z tego samego paragrafu - art. 165 ust. 3 kodeksu karnego o "wyrządzeniu szkody majątkowej w szczególnie dużej wysokości w wyniku oszustwa lub nadużycia zaufania". Nawet moment ataku był podobny: śledztwo wszczęto w czasie, gdy Kasjanow przebywał za granicą.
Michaił Kasjanow popełnił ten sam niewybaczalny błąd, co Michaił Chodorkowski. W lutym 2005 roku, rok po dymisji, wrócił na scenę polityczną, zgłaszając gotowość udziału w wyborach prezydenckich 2008 r., jako lider liberalnej opozycji. To wystarczyło, aby stać się celem ataku.
Tanio sprzedał SosnowkęBezprawne...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta