Policjanci na lotnisku
Na widok barierek i zakazów wjazdu w okolicach lotniska Okęcie zdezorientowani kierowcy zatrzymywali się wczoraj pośrodku jezdni albo zajeżdżali sobie drogę. Przez cały dzień ruchem sterowali policjanci. Zamieszanie potrwa jeszcze cztery miesiące. Powód utrudnień to rozbudowa portu lotniczego. Mundurowi apelują o uważne czytanie znaków i przestrzeganie ograniczeń prędkości. Przypominamy: do hali odlotów dojeżdżamy teraz jezdnią "pod prąd", która do tej pory służyła do opuszczania lotniska. W stronę centrum jeździmy obok terminalu Etiuda, obok stacji Orlenu, a później przez nowe rondo i drogowy łącznik wzdłuż torów kolejowych aż do ul. Żwirki i Wigury. Prywatne samochody nie mają już wstępu na dolny poziom, pod halę przylotów. Autobusy linii 175, 188 i 611 nie podjeżdżają za to pod halę odlotów (przystanki znajdują się piętro niżej).
kmaj