Iluzja płacy minimalnej
Znowelizowana przez Sejm ustawa o minimalnym wynagrodzeniu za pracę przewiduje, że ma ono stopniowo wzrastać z obecnych 35 proc. do 50 proc. średniego wynagrodzenia w gospodarce. Nie spowoduje to jednak poprawy sytuacji najmniej zarabiających, ale ją pogorszy.
Poziom płacy minimalnej jest i będzie przedmiotem negocjacji w Komisji Trójstronnej. Z doświadczeń ostatnich lat wynika jednak, że te rokowania kończą się fiaskiem, dlatego wysokość najniższego wynagrodzenia ustala rząd. Dotychczas coroczny jego wzrost nie mógł być mniejszy niż wskaźnik prognozowanej inflacji. W znowelizowanej ustawie zakłada się jednak, że od 2006 r. płaca minimalna musi rosnąć co najmniej o współczynnik, na który składa się: prognozowana stopa inflacji oraz 2/3 prognozowanej stopy wzrostu PKB.
W przyszłym roku minimalne wynagrodzenie zwiększy się zatem o prawie 4,2 proc. (1,5 proc. inflacji plus 2/3 z 4 proc. wzrostu PKB). Czyli - z 849 zł do 884 zł.
Zakładając, że w najbliższych latach przeciętne wynagrodzenie w gospodarce będzie rosło w tempie zgodnym z inflacją (tak było w pierwszym...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta