Wyższa Szkoła Samoobrony
Gdy cztery lata temu przewodnicząca podkarpackiej Samoobrony Maria Zbyrowska dostała się do Sejmu, w rubryce wykształcenie musiała wpisać: podstawowe. Błyskawicznie załatwiono jej maturę i pod koniec kadencji jest już prawie po studiach. W Samoobronie żartują, że jeśli Zbyrowska utrzyma taki pęd do nauki, pod koniec następnej kadencji będzie trzeba się do niej zwracać per profesor.
Razem z przewodniczącą w przemyskiej WSG studiuje inna posłanka Samoobrony - Wanda Łyżwińska z Radomia. Rok studiów zaliczyła poseł Alicja Lis z Jarosławia. - Teraz ma urlop dziekański - mówi prof. Wacław Barabasz, dziekan WSG. Nieoficjalna wersja głosi, że posłanka nie płaciła czesnego. Chciał też studiować poseł Tadeusz Urban z Łańcuta, i nawet w Przemyślu zdał eksternistycznie maturę, ale podczas pijackiej imprezy pobił i wyrzucił z domu kanclerza uczelni Edwarda Smyka.
Wśród kilkuset studentów nie brakuje lokalnych działaczy Samoobrony, którzy przymierzają się do przejęcia władzy w terenie....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta