Bandyta ze stacji
Czterech młodych mężczyzn napadło na stację paliw w Kazuniu Bielanach za Łomiankami. Pobili 27-letniego pracownika, próbowali dostać się do sejfu, ale nie znaleźli klucza. Skradli więc ok. 500 zł oraz telefon komórkowy i uciekli, bo spłoszył ich podjeżdżający na stację samochód. Jego kierowca wezwał policję. Na miejsce przyjechała też ochrona. Okazało się, że agenci spisali numery volvo, którymi przyjechali bandyci. Dzięki temu kilka godzin później w Śródmieściu Warszawy zatrzymano 28-letniego Krzysztofa M. Wczoraj postawiono mu zarzut rozboju, dziś sąd zdecyduje o jego aresztowaniu. Poszukiwania jego wspólników trwają.
blik