Sprawiedliwość po polsku
Młody mężczyzna zaczepiał w autobusie nocnym młodą kobietę. Obnażył się przed nią i składał niemoralne propozycje. Przerażona kobieta zadzwoniła do swoich kolegów. Ci przyjechali, wyciągnęli z autobusu zboczeńca, pobili go, rozebrali do naga i zostawili w miejscowości Wyględy pod Starymi Babicami. - Wracaj pieszo do Warszawy - rzucili na koniec. Nad nieszczęśnikiem ulitowała się sprzedawczyni jednego ze sklepów i dała mu koszulę. Policji, która pojawiła się na miejscu, mężczyzna powiedział, że został napadnięty. Nie zdradził jednak dlaczego. Funkcjonariusze ustalili, jak było naprawdę. Jednego z napastników już zatrzymali, dwóch jego wspólników jeszcze szukają.
blik