Nie ma opiekuńczości bez karności
Na kilka dni zniknąłem z łamów "Rzepy" i czytelnicy zaczęli się niepokoić. Telefonowało kilku przyjaciół i przyszło kilkadziesiąt e-maili od ludzi obcych. Dziękuję. Niektórzy wyrażali przypuszczenie, że mnie z redakcji wylano. Jakoś nie. Po prostu też jestem człowiekiem i choć czuję satysfakcję, że mogę pisać prawie codziennie,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta