Wciąż słabi Anglicy
W ataku jednak niczym nie zaimponowała. Gdyby nie przebiegłość Michaela Owena, musiałaby walczyć o awans w barażu.
Była 24. minuta meczu. Po długim podaniu Jamiego Carraghera piłkę odbił głową Peter Crouch i posłał ją do Owena, stojącego metr za linią pola karnego, tyłem do austriackiej bramki. Owen natychmiast spróbował zwodu, by minąć przeszkadzającego mu Paula Scharnera. Anglik mocno się rozpychał, włożył rękę pod pachę Austriaka, który zacisnął uścisk. Po sekundzie puścił, jednak Owen już klęczał na trawie i machał do sędziego, że był faul....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta