Ważniejsza technologia niż ludzie
Polacy zatrudnieni w Trzecim Świecie
Ważniejsza technologia niż ludzie
W latach siedemdziesiątych i osiemdziesiątych Polska słynęła ze swoich "specjalistów", których w poszczególnych krajach było nawet po parę tysięcy. Degradacja sytuacji politycznej i gospodarczej w takich państwach, jak Irak czy Nigeria, spadek wartości dolara w Polsce, a także zerwanie wielu umów międzyrządowych, wykonywanych za pośrednictwem Polservice'uspowodowały, że liczba Polaków pracujących w krajach rozwijających się zbliżyła się do zera. Od kilkunastu miesięcy coraz więcej polskich firm, szczególnie budowlano-montażowych, zaczyna powracać na utracone niegdyś rynki. Obszar ich zainteresowania ogranicza się jednak niemal wyłącznie do Afryki Północnej i Bliskiego Wschodu.
Wyjazdy Polaków do krajów rozwijających się zaczęły się w latach sześćdziesiątych dzięki podpisaniu przez Polskę umów międzyrządowych z krajami socjalistycznymi, a w każdym razie "postępowymi". Na mocy rozporządzenia Rady Ministrów, w zawieraniu i egzekwowaniu wszystkich kontraktów musiała jednak pośredniczyć Centrala Handlu Zagranicznego Polservice, która w zamian pobierała od "kooperantów" 20-25 proc. wartości kontraktów. Wyjątkiem były umowy podpisywane przez marynarzy, którzy chcieli pracować dla...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta