Podsłuch telefoniczny: przepisy nie mogą budzić żadnych wątpliwości
Kamienie milowe
Podsłuch telefoniczny: przepisy nie mogą budzić żadnych wątpliwości
Marek Antoni Nowicki
Przepisy prawne zezwalające na podsłuch i rejestracją rozmów telefonicznych muszą jasno, precyzyjnie i szczegółowo określać granice i sposób wykonywania uprawnień organów władzy w tym zakresie. Ich brak powoduje pozbawienie obywateli ochrony przed możliwymi nadużyciami.
Izba Oskarżeń Sądu Apelacyjnego w Tuluzie oddała w kwietniu 1985 r. pod sąd Jeana Kruslina z oskarżeniem o pomoc i podżeganie do morderstwa oraz kradzieże. Jednym z dowodów był zapis rozmowy telefonicznej przeprowadzonej przez niego 17 czerwca 1982 r. z aparatu należącego do innej osoby. Rejestracji dokonano na żądanie sędziego śledczego w związku z innym toczącym się w owym czasie postępowaniem.
W skardze do Europejskiej Komisji Praw Człowieka Kruslin zarzucił, że podsłuchanie wspomnianej rozmowy telefonicznej przeprowadzonej 17 czerwca 1982 r. jest naruszeniem art. 8 Europejskiej Konwencji o Ochronie Praw Człowieka i Podstawowych Wolności.
Komisja zgodziła się z tym poglądem.
Policja podsłuchała i nagrała wiele rozmów telefonicznych prowadzonych przez Kruslina. Jedna z nich, ta z 17 czerwca 1982 r. , doprowadziła do wszczęcia przeciwko niemu postępowania karnego. Doszło więc do "ingerencji władz publicznych"...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta