Konsolidacji stoczni nie będzie
W środę w Ministerstwie Skarbu Państwa związkowcy ze Stoczni Gdynia i wchodzącej w jej skład Stoczni Gdańskiej usłyszeli od wiceministra Michała Stępniewskiego, że resort zgadza się na rozdzielenie obydwu spółek. Na finał tej operacji trzeba poczekać kilka miesięcy, spisując wcześniej wzajemne zobowiązania. Przedstawiciel MSP podtrzymał deklarację złożoną przez premiera Marcinkiewicza, że stocznie mają działać samodzielnie, zaś konsolidacja sektora nie będzie przeprowadzana. Według Romana Gałęzewskiego, szefa "Solidarności" w Stoczni Gdańskiej, minister nie wykluczył objęcia akcji tej spółki w zamian za rozliczenie zobowiązań Stoczni Gdynia, jeśli takie rozwiązanie nie będzie potraktowane jako niedozwolona pomoc publiczna.
a.mac.