Długie i bolesne powroty do domu
W gospodarstwach należących niegdyś do Serbów mieszkają dziś Muzułmanie, w byłych domach Muzułmanów - Chorwaci. Zawierucha wojenna przerzucała ludzi z kąta w kąt. Dziś wracają na swoje. Najczęściej dlatego, że chcą. Są jednak tacy, którzy nie mają innego wyjścia.
Jak trudno jest po latach tułaczki wrócić do własnego domu, wiedzą tylko ci, którym się to udało. Najpierw trzeba ten dom odzyskać. Zgodnie z aneksem 7. porozumienia pokojowego w Dayton, kończącego przed 10 laty wojnę w Bośni i Hercegowinie, mienie musi zostać zwrócone prawowitym właścicielom. Ten proces bywa jednak bolesny.
Brakuje tylko rynnyKiedyś na wzgórzu Mojmilo na przedmieściach Sarajewa była linia frontu. Po jednej stronie stacjonowali Serbowie, naprzeciw armia bośniacka (muzułmańska). Z domów, które stały tu przed wojną, zostały tylko ruiny. Za pieniądze Unii Europejskiej zbudowano trzy nowe. Wszystkie należą do Bośniaków.
Właścicielką jednego jest siedemdziesięcioletnia Fatima Klepo. - Jestem szczęśliwa, bo nareszcie będę mogła normalnie żyć. Przez ponad trzy lata gnieździłam się tutaj - pokazuje na komórkę o wymiarach 2...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta