Pożyczka pod prezesa
Mała spółdzielnia Domator powstała w Olsztynie na początku lat 90. Ma pół tysiąca członków, w tym szanowanych sędziów, notariuszy, przedsiębiorców, lekarzy. Buduje w najlepszych punktach miasta. Swoje domy reklamuje jako Osiedle XXI wieku.
W czerwcu, po raz pierwszy od dziesięciu lat, zarząd i rada nadzorcza spółdzielni nie dostały absolutorium. Spółdzielcy zarzucili im, że oddają mieszkania źle wykończone, podnoszą czynsze, nie informują o tym, co się dzieje w spółdzielni.
Kroplą, która przelała czarę, stała się pożyczka, którą Domator w imieniu spółdzielców zaciągnął u... znajomej prezesa Leszka Stefańskiego.
Mieszkanie z dziurą w ścianieOd połowy listopada część mieszkańców domaga się walnego zgromadzenia spółdzielni. Ale władze Domatora robią wszystko, żeby do tego nie doszło. Skutek? Kilku mieszkańców drugi miesiąc okupuje siedzibę zarządu.
Dentystka Teresa Rokicka-Morabet od połowy listopada codziennie siedzi przez kilka godzin pod gabinetem prezesa....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta