Muzyka jak z PRL
Spodobał się również debiut Krzysztofa Kiljańskiego. Refleksji i przemyśleń po śmierci papieża dostarczyło oratorium "Tu es Petrus".
Paweł Stasiak skrzyknął kolegów z Papa Dance, Grzegorz Skawiński po rozstaniu z Agnieszką Chylińską zrzucił kostium groźnego metalowca z O.N.A. i w polskiej muzyce znowu zrobiło się jak w PRL. Sukces Kombii pokazał, że po okresie buntowniczego gitarowego grania i hip-hopu, zapanowała - utorowana przez disco polo i Ich Troje - moda na lata 80. i kicz. Na świecie objawiła się gigantycznym sukcesem nowej płyty Madonny, która nawet z disco potrafi zrobić arcydzieło. U nas Grzegorz Skawiński z kompanią odkurzyli muzyczne patenty w stylu "Słodkiego miłego życia", grając na nosie krytyce, a słuchaczom - na zawsze modnej nucie nostalgii. Nie kryło tego Papa Dance. Zespół dobrą sprzedaż nowych piosenek zawdzięcza dodatkowej płycie ze starymi hitami.
Popularności wykonawców z lat 80. nie można lekceważyć. U starszych wynikała z chęci powrócenia do lat młodości, która, co prawda, przypadła na koszmarne czasy stanu wojennego, ale w twardej kapitalistycznej rzeczywistości zyskuje sentymentalny,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta