Dzień bez łapówki
Zastanawia mnie, czy Niemcy obchodzą "Dzień bez łapówki"? A Duńczycy? Węgrzy? My obchodzimy 23 lutego. Idiotyzm tego święta (?) tłumaczy się sam przez się. A więc 23 lutego nie dajemy, a przez resztę roku hulaj dusza. Mogą podobać się zapowiadane happeningi. Będzie można podpisać się na billboardzie pod hasłem "Nie daję, nie biorę łapówek" tylko po co? Będzie można spalić kopertę symbolizującą łapówkę w prawdziwym koksowniku tylko po co? Będzie też można pokazać figę łapówkarzom. Mogę pokazać, ale proszę podpowiedzieć mi komu? I czy ten ktoś nie zaciągnie mnie do sądu. "Dzień bez łapówek" organizuje Ruch Normalne Państwo, co utwierdza mnie w przekonaniu, że żyję w państwie nienormalnym.
Tomasz Wiśniewski, Białystok