Powinienem być ministrem skarbu w każdym bankrutującym kraju
Jerzy Giedroyc: Zadowolony... To trudno powiedzieć... Ja nie jestem zadowolony, bo to wszystko jeszcze jest niedokończone, niedopracowane. Bardzo się boję i mam ciągle to poczucie, że już nie zdążę tego bardziej ustabilizować, umocnić... To mnie tak najbardziej gnębi. No i poczucie, że to się wszystko skończy po mojej śmierci...
Że nikt nie będzie kontynuował? Czy pan nie chciał sobie wychować żadnego następcy?Nie. Mam antytalent do wychowywania, do oddziaływania. Wie pani, ja nawet nie potrafiłem wychować Blacka, naszego spaniela.
No, a żałować - tego jest może coraz mniej. Ale...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta