Tajemniczy list do Busha
Zrobił to listownie, a przesyłkę miał przekazać za pośrednictwem Ambasady Szwajcarskiej w Teheranie, która reprezentuje amerykańskie interesy w Iranie. - To dla nas wielka niespodzianka - powiedział "Rz" redaktor naczelny "Iran News Daily" Mohammad Soltanifar.
Mahmud Ahmadineżad zaskoczył nie tylko Irańczyków. Czy przestraszył się amerykańskich gróźb o inwazji? - Najwyraźniej jest to część dyplomatycznej strategii, by pokazać światu, że wbrew temu, co mówi Waszyngton, Teheran jest gotów do dialogu - mówi "Rz" Mary Beth Nikitin, amerykańska ekspert ds. Iranu.
List nie dotarł jednak wczoraj do Waszyngtonu. A jeśli dotrze, nie wiadomo, czy George W. Bush na niego odpisze. Eksperci uważają jednak, że powinien potraktować go poważnie.
k.z., p.z. Czytaj także- Jak Ahmadineżad pisał do Busha