Dwanaście prac, które wstrząsnęły islamem
Odmówili wszyscy trzej, do których się zwrócił. Każdy z tego samego powodu: "Książka jest o proroku Mahomecie, a jego podobizny muzułmanie uznają za bluźnierstwo". Gdy dotarło to do prezesa Związku Pisarzy Duńskich, ten natychmiast obwieścił, że zagrożona jest wolność słowa. Wtedy sprawą zainteresował się "Jyllands-Posten". Największy dziennik w Danii poprosił rodzimych artystów, by przedstawili swoje wyobrażenie Mahometa. W odpowiedzi nadeszło 12 rysunków. Jeden przedstawiał Proroka jako mudżahedina z obłędem w oczach i bombą w turbanie. Niektóre odwoływały się do skojarzeń z zamachowcami-samobójcami. Wszystkie były marne - jak zgodnie potem mówili specjaliści z branży. Mimo to 30 września 2005 roku cały zestaw trafił na łamy gazety.
Efekt motylaKilka dni później zareagował imam Danii. - To upokarzanie naszej wiary. Domagamy się przeprosin! - grzmiał Raed Hlajhel. Redakcja "Jyllands-Posten" odpowiedziała, że w demokracji nikt nie ma...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta