Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Nie jestem żoną bin Ladena

09 maja 2006 | Świat - Wyzwania | MA
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

MUZUŁMANIE W POLSCE Nie jestem żoną bin Ladena Przeciętny Polak nigdy nie spotkał na swojej drodze muzułmanina. Wiedza, którą ma na temat wyznawców islamu, pochodzi zazwyczaj z dzienników telewizyjnych albo z książek typu "Sprzedane". Imam Konstanty Szczęsnowicz prowadzi w meczecie w Bohonikach modlitwę z okazji rozpoczęcia ramadanu

Ich bohaterki zostały po zawarciu małżeństwa z Arabem, Turkiem, Irańczykiem czy innym muzułmaninem zwabione do kraju jego pochodzenia. Tam jeszcze do niedawna cudowny mąż okazuje się bestią - odbiera im paszport i traktuje jak niewolnice. Nic więc dziwnego, że w sondażach jako najbardziej nielubianych Polacy wskazują utożsamianych z muzułmanami Arabów, a jako jeden z dość nielubianych narodów - Turków.

Obraz islamu w oczach Polaków dopełniają zamachy terrorystyczne, których wykonawcy są muzułmanami. Z tego powodu polscy muzułmanie uznawani są przez społeczeństwo za grupę najbardziej podejrzaną. I choć od przemocy odżegnują się, jak tylko mogą - argumentując, że terroryści postępują wbrew nakazom islamu - nieufność reszty polskiego społeczeństwa nie niknie.

- Codziennie mówią o nas i wytykając nas palcami, kłamią, że święty Koran uczynił nas fanatykami - rymuje w obronie swej wiary polski raper Eldo, od kilku lat muzułmanin.

Hidżab w szafie

Najgorzej jest bezpośrednio po takich wydarzeniach, jak atak na...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3833

Spis treści
Zamów abonament