Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Zbieracz słów

13 maja 2006 | Plus Minus | KM
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

POŻEGNANIA Zbieracz słów Kiedy obchodził swoje 70-lecie, powiedział: "Najczęściej im człowiek jest starszy, tym się bardziej spieszy, w strachu, że zostało mu już niewiele czasu. Ja się spieszyłem całe życie. Teraz postanowiłem zwolnić tempo". Sił starczyło mu jeszcze na prawie 12 lat. Zmarł 9 maja Jerzy Ficowski (1924 - 2006) (c) WŁODZIMIERZ WASYLUK/REPORTER Ten nekrolog napisany przez Jerzego Ficowskiego przekazała nam z dopisaną datą śmierci żona Elżbieta.

Pierwszy raz Jerzy Ficowski przeczytał "Sklepy cynamonowe" Brunona Schulza pod koniec 1942 roku. Uczył się na tajnych kompletach Liceum Zamoyskiego‚ był w klasie maturalnej. "Zdobyłem przypadkiem adres Schulza - pisał po latach w "Regionach wielkiej herezji" - i napisałem naiwnie‚ z egzaltacją osiemnastolatka‚ że może go to nic nie obejdzie‚ ale niech wie‚ że jest ktoś‚ dla kogo "Sklepy" były i są źródłem najwyższego zachwytu i największym objawieniem". Odpowiedzi z Drohobycza nie otrzymał. Schulza gestapowiec Karl Günther zastrzelił mniej więcej w tym samym czasie, 19 listopada.

- Był dla mnie autorytetem i mimowolnym nauczycielem - mówi o Jerzym Ficowskim Wiesław Budzyński, też autor świetnych książek o Schulzu: "Schulz pod kluczem" i "Miasto Schulza". - Nauczył mnie skrupulatności. Przykład Ficowskiego‚ który badał życie i twórczość Brunona Schulza pół...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3837

Spis treści
Zamów abonament