Kraina akceptacji
Joanna Meder: Muszę panu powiedzieć z całą odpowiedzialnością, bo od ponad 30 lat pracuję z chorymi psychicznie i zajmuję się przygotowaniem ich do samodzielności, do aktywności, to pierwszy od wielu lat, a może nawet jedyny w Polsce zakład, gdzie jest bardzo przychylny i prawidłowy stosunek do chorych.
Ci ludzie, mówię o szefach, są szczególnie życzliwi dla tych osób. Ma to olbrzymie znaczenie, ponieważ chorzy psychicznie opuszczając szpital chcą się uaktywnić. Oni mają niższe poczucie wartości, bardzo się boją, że zostaną źle ocenieni, że zostaną wyśmiani, że nie nadają się do niczego, że wszystko robią źle i obecność ludzi, którzy są dla nich życzliwi, którzy poczekają, nie krzyczą, poproszą o zrobienie jeszcze raz czy powtórzenie, jest jedyną drogą, która prowadzi do sukcesu.
Niestety takich ludzi jest bardzo mało w Polsce....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta