Zeznania dowódcy kompanii
Przed warszawskim sądem zeznawał wczoraj Andrzej K., dowódca kompanii Wojska Polskiego ze Szczecina. Chodzi o proces dotyczący tragedii na Wybrzeżu w grudniu 1970 r. Zginęły wtedy co najmniej 42 osoby. Głównym oskarżonym jest gen. Wojciech Jaruzelski, ówczesny minister obrony narodowej. Jednostka Andrzeja K. 16 grudnia 1970 roku usiłowała uchronić przed spaleniem przez tłum budynek Komitetu Wojewódzkiego PZPR. - Kiedy przyjechaliśmy, ludzie prosili nas, żebyśmy bronili ich przed milicją. Dowódca batalionu obiecał, że wojsko zostanie na miejscu, uspokoili się. Potem poszli pod więzienie. Dopiero tam padły strzały - mówił K. Kto kazał strzelać do protestujących? - Nie wiem - zeznał Andrzej K.
j.o.