Czas na samodzielność
Przyjechał też do Kościoła, który - podobnie jak on - czuje się "mocny w wierze". Cóż bardziej prostszego, niż przekonywać przekonanych? Pozostaje jedynie utwierdzać ich wiarę. Tak też czynił. Jako wytrawny teolog mówił, że wiary nie można sprowadzić do "określonego zbioru prawd", gdyż jest "głęboką relacją osobistą z Chrystusem". Zarazem przestrzegał, że prawdy Ewangelii należy nieść innym w "sposób dojrzały, niedziecinny i też nieagresywny". I w końcu prosił Polaków, by świadectwo Ewangelii składali przed światem, co natychmiast odczytano jako naszą narodową misję reewangelizacji zgniłej Europy Zachodniej.
Było też widać, że w Benedykcie budzi się dobry...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta