Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Tożsamość informatora ukryta w archiwach IPN

07 sierpnia 2006 | Kraj | AK PA NP NK
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane
źródło: Nieznane

SPRAWA "DELEGATA" Tożsamość informatora ukryta w archiwach IPN Ludzie "Solidarności", o których informował bezpiekę "Delegat", nawet jeśli domyślają się, kim był informator, na razie wolą o tym milczeć

Anna Walentynowicz nie wie, które ze źródeł SB mogło mieć pseudonim Delegat. - Mogę się tylko domyślać, o kogo chodzi, ale nie będę podawać żadnych nazwisk, bo nie zamierzam nikogo oczerniać - powiedziała w sobotę. Walentynowicz wskazuje, że w aktach bezpieki pseudonim Delegat przewija się nie tylko raz, w związku z wizytą w 1981 r. delegacji "S" w Watykanie, ale też w sierpniu tego samego roku, gdy SB planowała rozpracowanie pierwszego Krajowego Zjazdu "Solidarności".

Tadeusz Mazowiecki ani w pierwszej rozmowie z "Rz", jeszcze przed napisaniem artykułu, ani wczoraj nie chciał domyślać się, kim mógł być "Delegat". Mazowiecki zwraca uwagę, że kontaktem operacyjnym SB mógł zostać ktoś, kto od spotkań z funkcjonariuszami MSW nie mógł się uchylić, jak dyrektor fabryki i rektor wyższej uczelni. KO zostawali też często ci, którzy sądzili, że mogą unikać SB - tak bywało np. z proboszczami.

Andrzej Celiński, który był...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Brak okładki

Wydanie: 3909

Spis treści
Zamów abonament