![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Dobre maniery obowiązują nawet w zieleniaku
Spotkanie biznesowe w restauracji. Do stołu podchodzą: zapraszający prezes firmy, tym razem kobieta, i jej gość - mężczyzna, potencjalny partner w interesach. Kto najpierw powinien zająć miejsce? Przyjęta zasada mówi, że gość. Ale czy mężczyzna powinien siadać pierwszy?
Szef działu handlowego rozmawia z klientem. Który z nich powinien pierwszy wyjąć wizytówkę i podać ją partnerowi? I co z nią zrobić?
Podczas zjazdów, seminariów, konferencji otrzymujemy zwykle plakietkę z nazwiskiem. Gdzie ją przypiąć? Z lewej, a może z prawej strony? Na jakiej wysokości?
Kiedy przyjść na biznesparty: dokładnie o wskazanej porze, trochę się spóźnić czy może pojawić się wcześniej? Czy prowadząc na przyjęciu konwersację tylko we dwoje, nie popełniamy przypadkiem faux pas? Jak taktownie włączyć się do rozmowy prowadzonej już przez kilka osób? Jak potem opuścić to grono, by nie zostać posądzonym o brak manier?
Czy zabierając głos podczas konferencji, można trzymać ręce w kieszeniach, skoro robią tak np. prezydent Stanów Zjednoczonych i premier Wielkiej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
