Dla zapracowanych i mało mobilnych
Wielu przedsiębiorców nie lubi oddawać sprzętu komputerowego do serwisu poza biurem. Wynika to nie tylko z obaw o ujawnienie firmowych danych nieznanemu serwisantowi, ale często także z niepewności, czy oprócz uszkodzonej części w komputerze nie zostaną wymienione inne elementy. Dobrym rozwiązaniem jest wtedy naprawa pod okiem właściciela lub zaufanego pracownika.
- To już reguła przy wezwaniach do przedsiębiorstw, że szef firmy chce, aby na miejscu dokonać naprawy, nawet jeśli nie ma do tego warunków. Wynika to z obaw, że oprócz danych z dysku zabiorę dla siebie lepsze kości pamięci, a wstawię mniejsze. Są to absurdalne podejrzenia, ale dla klienta jestem gotów jeździć z powrotem do swojej firmy, aby przywieźć odpowiednie części lub narzędzia do naprawy - mówi Paweł Jacek Jayko, właściciel gdańskiej firmy Komputery Usługi Serwis.
Paweł Jacek Jayko przyznaje, że choć można pokonać techniczne bariery uniemożliwiające naprawę komputera w siedzibie firmy, często przedsiębiorcy kapitulują, gdy informatyk przebywa w firmie zbyt długo.
- W takich przypadkach zostawiam klientowi dysk, aby był pewien,...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta