Turystę trzeba zaskoczyć
- Turystyka jest dla nas jedną z niewielu możliwości rozwinięcia nowych firm i stworzenia miejsc pracy - mówi "Rz" Mirosław Słapik, dyrektor Centrum Promocji Regionu Gołdap. Podobnie myślą władze innych małych miasteczek. Dla wielu z nich rozwój turystyki to cel numer jeden.
- To przyciągnie inwestorów - wyjaśnia Andrzej Kozłowski, dyrektor ds. marketingu uzdrowiska Nałęczów.
Chodzi o to, by się wyróżnić, zaproponować turystom coś innego, nowego. To kosztuje. Ale na szczęście można sięgnąć po unijne wsparcie. - Wystylizowanie miasta na przedwojenny kurort kosztuje kilkadziesiąt milionów złotych. Gminy na to nie stać - wyjaśnia Jolanta Olszewska, kierownik ds. rozwoju gminy Połczyn-Zdrój. Jej roczny budżet to ok. 30 mln zł, z czego większość idzie na oświatę i opiekę społeczną.
Kuszenie inwestoraPołczyn odwiedza ok. 20 tys. osób rocznie. - We wnioskach o dotację piszemy, że w ciągu 5 lat przybędzie nam przynajmniej jedna czwarta turystów. To ostrożne prognozy. Myślę, że...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta