Bełchatów ciągle liderem
Po 40 sekundach Groclin już prowadził. Szymon Kaźmierowski w pierwszej akcji popędził na bramkę Bełchatowa i został sfaulowany z prawej strony pola karnego. Po rzucie wolnym Jarosława Laty piłka trafiła w udo obrońcy gości Dariusza Pietrasiaka i wpadła do bramki. -Byłem wtedy przerażony - przyznał się trener Orest Lenczyk. W następnych minutach Groclin mógł strzelić kolejne gole i powalić lidera na łopatki. Nie wiadomo, jakim cudem do pustej bramki nie trafił Kaźmierowski po bardzo dobrym podaniu Piotra Rockiego. Dwie szanse miał obrońca Błażej Telichowski -raz piłkę z pustej bramki wybił obrońca Bełchatowa.
Po przerwie wszystko się zmieniło. Na boisku istniała tylko jedna drużyna, Bełchatów. Jej starania o wyrównanie zakończyły się powodzeniem pięć minut przed końcem meczu, po akcji rezerwowych Marcina Truszkowskiego i Piotra Klepczarka. Po chwili jeszcze reprezentant Radosław Matusiak był sam przed bramkarzem, ale miał za mało miejsca, by przerzucić nad nim piłkę. -Z remisu z tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta