Byłem nawet pokojówką
I szczególny prezent na moje 50. urodziny. Takie sytuacje zdarzają się rzeczywiście dość rzadko. Cieszyłem się, tym bardziej że to już kolejny etap naszej współpracy. Przed laty Andrzej Barański zaproponował mi udział w "Kawalerskim życiu na obczyźnie", a potem w "Dwóch księżycach". W tym drugim grałem postać niewidomego. I to była podwójnie trudna rola, bo chłopak udawał, że widzi. Skorzystałem z tego, że moja teściowa pracowała w Związku Niewidomych i spędziłem tam sporo czasu. Patrzyłem, jak ci ludzie się poruszają. Opanowałem tak charakterystyczny dla nich bezwład wzroku. Wiem, że ta postać podobała się Andrzejowi i właśnie wtedy powiedział, że chciałby nakręcić film z myślą o mnie.
Z jednej strony filmy Kieślowskiego z drugiej - sitcom. Tak przez wiele lat patrzyło się na pana artystyczną twórczość.Zdając sobie sprawę z wielkiej popularności "Miodowych lat", staram się oderwać od tego gatunku, choć...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta