Zjazd z krawędzi wulkanu
Zimą w Turcji miłośnicy plażowania nie mają czego szukać. Za to miłośnicy narciarstwa - owszem! Na razie tureckie ośrodki narciarskie wypełniają głównie Rosjanie, nie brakuje też turystów z Zachodu. Polaków jeszcze nie widać, może dlatego, że po prostu nie kojarzymy tego kraju z wypoczynkiem zimowym. Tymczasem w Anatolii, czyli azjatyckiej części Turcji, śnieg zimą jest zawsze i to w dużych ilościach. Przeciętnie jego pokrywa sięga trzech metrów, nic więc dziwnego, że nawet w kwietniu można jeszcze szusować! Nie bez znaczenia są wysokości, Turcja to kraj w dużej mierze górzysty. Najwyższy szczyt Ararat sięga 5137 m n.p.m., a ośrodki narciarskie posadowione są na wysokości 2000 - 3000 m. Oczywiście pod względem infrastruktury nie ma sensu porównywać Turcji z Austrią czy Włochami. Za to z Polską - jak najbardziej można. Jeśli dodamy do tego turecką gościnność i możliwość połączenia jazdy na nartach z innymi atrakcjami - korzystaniem z leczniczych źródeł termalnych, zwiedzaniem ruin starożytnych budowli, wspaniałymi krajobrazami, świetną kuchnią - będziemy mieli odpowiedź, dlaczego warto zimą do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta