Biegły psychiatra jest partnerem sądu
Truizmem jest stwierdzenie, że biegły lekarz psychiatra (dalej: jako psychiatra lub biegły) jest nieocenionym pomocnikiem sądu przy zgłębianiu tajników zdrowia psychicznego podsądnego. Z pomocy konkretnego partnera można zrezygnować i sięgnąć do wiadomości fachowych innych biegłych, ale tylko wtedy, jeśli ujawnią się przesłanki wymienione w art. 201 i art. 196 § 1 kodeksu postępowania karnego (artykuły bez podania aktu prawnego oznaczają k.p.k.) albo też sąd dostrzeże powody osłabiające zaufanie do jego wiedzy (art. 196 § 3). Dopóki okoliczności takie nie zachodzą, wypada pomocnika szanować. Przystępowanie więc do współpracy z biegłym z nastawieniem pełnym rezerwy czy wręcz niedowierzania co do jego wiedzy fachowej albo uczciwości jest nie do przyjęcia. Nic tak nie utrudnia porozumienia jak okazywany z góry brak zaufania.
Nie usuwać z saliZdumiewająca jest zatem praktyka, szczególnie młodych sędziów, odbierania opinii psychiatrycznych od każdego z biegłych z osobna, po usunięciu z sali pozostałych lekarzy, co uzasadnia się potrzebą dbałości o samodzielność biegłych.
Szukanie wsparcia dla takiej decyzji w art.384 §1 zdanie drugie jest nieporozumieniem....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta