Do końca mieli nadzieję
Kiedy we wtorek późnym popołudniem eksplozja metanu zabiła w kopalni Halemba 23 górników, kilometr pod ziemią zaczęła się dramatyczna akcja ratunkowa. W tym samym czasie na powierzchni ruszyła akcja pomocy dla rodzin ofiar. Dla psychologów, którzy trafili do kopalnianej stołówki, godziny spędzone z rodzinami górników należą do najtrudniejszych w karierze.
- W dniu wypadku byliśmy w kopalni do trzeciej nad ranem - mówi Teresa Moralewicz, kierownik działu interwencji kryzysowej i readaptacji Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Rudzie Śląskiej. Do stołówki trafili też psycholodzy policyjni, ze straży pożarnej i z kopalni Halemba.
Tata wróci i będzie jak dawniejTuż po katastrofie jeździli do rodzin górników, żeby przekazać im wiadomość o wypadku. Jeszcze we wtorek w nocy zebrali najbliższych krewnych ofiar w pawilonie stołówki w Halembie. Budynek był strzeżony, do środka nie mógł wejść nikt obcy. Zebrało się...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta