Podaruj sobie tydzień w raju
Gdy ogarnia nas listopadowa chandra‚ a na dodatek łupie w krzyżu i nęka reumatyzm, warto oddać się w ręce fachowców od odnowy biologicznej. Przy odpowiednio dobranym programie po zaledwie kilkudniowym pobycie w luksusowym ośrodku poczujemy przypływ energii i nowych sił. Spa to słowo wytrych. Kojarzy się z czymś wyjątkowym. Głównie z kobietami - jak sabat czarownic. Kobieta, która chce się oderwać od codzienności i wreszcie o siebie zadbać‚ oświadcza mężowi, że jedzie do spa. Mężczyzna nie ma wtedy nic do powiedzenia, tak jak ona‚ gdy on wybiera się na ryby. Spa jest nowoczesną wersją ekskluzywnych wyjazdów do wód: komfortowe hotele z rozbudowaną częścią zabiegową i kosmetyczną. Od sanatoriów różnią się standardem - choć tradycyjne zakłady lecznicze próbują nadążać za nowymi trendami - i celem. W spa nie tyle chodzi o leczenie‚ co o relaks i odnowę‚ o "podarowanie sobie odrobiny luksusu".
Spa czy hotel?Wyprawy do wód po zdrowie i urodę są znane już od zamierzchłych czasów. Starożytni Rzymianie‚ podbijając Europę‚ spopularyzowali pielęgnacyjne i lecznicze właściwości terapii wodnych. Nazwa spa wywodzi się właśnie z łaciny: to skrót od " Sanus Per Aquam"‚ czyli "zdrowy dzięki wodzie". Pierwsze polskie spa powstały dziesięć lat temu. Teraz wyrastają jak grzyby po...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta