Wpadli dilerzy i producent narkotyków
Policjanci podejrzewali, że od pół roku w kościele przy pl. Narutowicza dochodziło do handlu narkotykami. Dilerzy umawiali się tam z klientami, głównie mieszkańcami pobliskich akademików. Mundurowi wpadli na trop handlarzy i urządzili zasadzkę. Jeden z kryminalnych usiadł w kościelnej ławce. W pewnym momencie dosiedli się do niego 27-letnia Agata Ch. oraz 28-letni Mariusz R. Powiedzieli, że mają dla niego towar i dali go policjantowi. Ten, nie zapłaciwszy, wyszedł z kościoła. Za nim ruszyli dilerzy. Przed kościołem zostali zatrzymani przez innych funkcjonariuszy. Okazało się, że dali policjantowi pojemnik z 420 ml metadonu, czyli 420 działkami narkotyku.
Tymczasem śródmiejscy policjanci odkryli na Pradze-Południe fabrykę amfetaminy. Na jednej z posesji zastali chemika, który przygotowywał składniki do wyrobu amfetaminy. Mundurowi zabezpieczyli kilkaset kilogramów środków chemicznych.
koz