Czy potrafimy jeszcze żyć w jednym kraju
Spór o lustrację dziennikarzy pokazał, do jakiej polaryzacji poglądów doszło między ludźmi umownie nazywanymi obrońcami III RP a zwolennikami zmian utożsamianych z hasłem IV RP. Opozycyjnie nastawione elity coraz częściej porównują obecną Polskę do PRL. Rodzą się zatem pytania: Czy potrafimy jeszcze żyć w jednym państwie? Gdzie przebiega granica między krytyką rzeczywistości a ślepym zacietrzewieniem? Jak daleko można posuwać nieufność wobec państwa? Czy w Polsce tworzą się dwa wrogie polityczne narody, które nie są w stanie się zaakceptować?
Wybuch niechęciBojkot oświadczeń lustracyjnych to bodaj pierwsza tak wyraźna akcja elit liberalno-lewicowych przeciw prawu uchwalonemu przez demokratycznie wybrany Sejm. Protest ten wywołał sprzeciw prawicy. Wynikało to, jak sądzę, z faktu, że inicjatorzy akcji - Jacek Żakowski czy Wojciech Mazowiecki - równolegle z krytyką konkretnych zapisów ustawy zadeklarowali wyraźnie: obecna Polska nie jest naszym krajem i przypomina PRL. Deklaracje lustracyjne określono mianem lojalek IV RP. ...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta