Nad świętą mętną Gangą
Licząca 14 mln mieszkańców Kalkuta (w 1999 roku wrócono do starego bengalskiego miana Kolkata, ale trudno się do tego przyzwyczaić) jest jednym z trzech największych miast Indii - obok Bombaju i Delhi.
Kumartula, dzielnica rzemieślników, to dobre miejsce, by przyjrzeć się zwykłemu życiu mieszkańców. Akurat zbliża się jeden z licznych religijnych festiwali, stąd też szał kupowania mniejszych i większych posągów bogów. Najwięcej jest figur sympatycznego Kryszny, boga z głową słonia Ganeszy, ale przede wszystkim siedzącej na lotosie lub łabędziu i trzymającej lutnię bogini Saraswati. Te największe mają po kilka metrów - będą jeździły na specjalnych wozach w czasie procesji.
Z kolei na targu kwiatowym od kolorów można dostać oczopląsu - czerwony, pomarańczowy, żółty. Nikt nie przychodzi tutaj po jedną różę, jeśli kupuje, to minimum pięćdziesiąt. Można też kupować kwiaty na kilogramy. Sprzedawcy są zadowoleni, bo popyt na kwiaty rośnie. Powód? Właśnie rozpoczął się okres ślubów. W Indiach nie zawiera się ich, kiedy komuś to odpowiada; uroczystości trzeba dopasować do...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta