Ta wizyta będzie pełna symboli
Kanclerz Niemiec przyjeżdża dziś do Polski bez doradców, bez dyplomatów, bez grona współpracowników. Będzie jej za to towarzyszył mąż Joachim Sauer. Ma uczestniczyć we wszystkich oficjalnych rozmowach, w kolacji na Helu z prezydentem Lechem Kaczyńskim i jego małżonką, we wspólnym spacerze po plaży i w sobotnim śniadaniu. -To taki osobisty gest pani kanclerz -podkreśla się w Berlinie.
Podczas spotkań z zagranicznymi mężami stanu profesor Sauer towarzyszył do tej pory swej żonie zaledwie trzy razy. Niemcy mają nadzieję, że w Polsce doceni się symboliczne znaczenie tego gestu, podobnie jak to, że Angela Merkel już drugi raz przybywa do naszego kraju. Jako szefowa niemieckiego rządu dwie wizyty złożyła do tej pory jedynie w Wielkiej Brytanii i we Francji.
Sama kanclerz Merkel powiedziała gazecie "Bild", że mąż towarzyszy jej, aby jeszcze bardziej podkreślić osobisty charakter tej wizyty. "Polski prezydent i ja chcemy jeszcze bliżej osobiście się poznać i w sposób dokładny wymienić poglądy" - powiedziała w wywiadzie, który ma być dzisiaj opublikowany.
Na tydzień przed szczytemZ punktu widzenia...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta