![[?]](https://static.presspublica.pl/web/rp/img/cookies/Qmark.png)
Hannibal i Łazienki
31 marca 2007 | Bitwy świata | JK
Hannibal i Łazienki Trebbia, Jezioro Trazymeńskie, no i wreszcie Kanny - to była seria! Wieloplemienne wojsko Hannibala Barkidy raz za razem gromiło potężne armie Rzymu, legioniści masowo szli na rzeź, ginęli konsulowie, legionowe orły taplały się we krwi i błocie. Prawda, już wcześniej spotykały Rzym straszliwe klęski, choćby z rąk Etrusków czy Galów, ale tego jeszcze nie było. Hannibal bowiem rozbijał rzymskie formacje z taką łatwością, iż zdawało się, jakby armią Kartaginy poruszały jakieś mroczne afrykańskie czary.
311650Aby zapewnić sobie przychylność bogów w walce z tak niebezpiecznym wrogiem, Rzymianie złożyli nawet ofiary z ludzi (skądinąd w Kartaginie były one chyba dość rozpowszechnione). A najgorszy ze wszystkiego był sam Hannibal, w oczach Rzymian zawsze...
Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta
