Przedsiębiorczy rygoryści
Niedawno Mitt Romney, jeden z najpoważniejszych kandydatów walczących o republikańską nominację w wyborach prezydenckich 2008 roku, był gościem niezwykłego bankietu w Salt Lake City. Choć dokładne dane nie zostały ujawnione, były gubernator Massachusetts mógł w ciągu tamtego wieczoru zebrać nawet kilka milionów dolarów na wsparcie swojej kampanii. Salt Lake City - stolica stanu Utah - to jego teren. Miasto jest sercem najbogatszej wspólnoty religijnej Ameryki - mormonów.
Romney, ojciec pięciorga dzieci, znakomity menedżer, który przed pięciu laty uratował igrzyska zimowe przed finansową klapą, jest faworytem najbardziej konserwatywnej części republikańskiego elektoratu. Wciąż stosunkowo młody - ma 60 lat - dobrze wypada na tle przeszło dziesięć lat starszego Johna McCaina. A także znanego z liberalnych poglądów i mającego już trzecią żonę byłego burmistrza Nowego Jorku Rudolpha Giulianiego. Jednak Romney, potomek jednego z założycieli mormońskiej religii Parleya Pratta i pobożny wyznawca wiary przodków, nigdy nie otrzymał od swojego Kościoła tak...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta