Dwa wesela i porażka
Kim Clijsters: Wolę odpowiedzieć, gdy już będę miała dzieci, bo jeszcze się nad tym nie zastanawiałam. Kocham tenis, uwielbiam go oglądać i myślę, że patrzenie, jak córka wygrywa mecz, to podwójna przyjemność, ale na pewno nie dołączę do klubu oszalałych rodziców. To nie w mojej naturze. Obwożąc dzieci po turniejach i zmuszając je do gry, zdradziłabym swoich rodziców. Oni zawsze potrafili uszanować moje wybory, pozwalali cieszyć się młodością. Zobaczymy. Na razie dylematów nie mam, bo w domu są tylko psy.
Ciągle zjadają meble...Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta