Flamenco w każdym zaułku
Nocą ze wzgórz hiszpańskiego Costa de la Luz widać układające się w kształt półksiężyca, wzdłuż linii brzegu, światła Tangeru. Cieśnina Gibraltarska ma tutaj zaledwie 14 kilometrów szerokości. Nowoczesny prom przeznaczony dla turystów, którzy chcą postawić stopę na marokańskim brzegu, potrzebuje na przebycie tej odległości jedynie trzech kwadransów. Dla żaglowców, które już przed tysiącami lat przemierzały te wody, był to szlak śmiertelnie niebezpieczny. Ale ani podwodne skały, ani silne prądy w cieśninie nie mogły powstrzymać zdobywców, kupców i piratów przed próbami jego przebycia lub opanowania. Cieśnina - pomost łączący dwa kontynenty, klucz do Morza Śródziemnego i okno na Atlantyk - była splotem słonecznym świata śródziemnomorskiego. Także dziś uchodzi za punkt strategiczny. Tyle że przemierzają ją nie galeony i karawele, lecz ogromne tankowce, a zamiast żagli u jej...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta