Granice bezinteresownej nieżyczliwości
Zamyślenia
Granice bezinteresownej nieżyczliwości
Podróżując po świecie, można w różnych szerokościach geograficznych spotkać polskie zakonnice. Opiekują się sierocińcami i organizują zajęcia dla dzieci niepełnosprawnych, zmieniają opatrunki trędowatym i projektują grafikę komputerową dla celów wydawniczych. Do ich poświęcenia można przyzwyczaić się, podobnie jak przyzwyczajamy się do porannej gazety i filiżanki kawy, gdy mamy je w zasięgu ręki. W środowiskach, gdzie brakuje powołań zakonnych, znacznie głębiej przeżywa się przygodę serca poświęconego Bogu w życiu zakonnym. Opowiadano mi kiedyś, jak wielkim wydarzeniem dla załogi samolotu British Airways było spotkanie z polskimi siostrami służebniczkami, które wracały do Europy ze swej misji w RPA. Pasażerowie, piloci i stewardessy na widok habitu zakonnego prześcigali się wzajemnie w grzecznościach, traktując siostry prawie jak egzotyczne istoty z innego świata.
Dla kontrastu przypomniałem sobie artykuł o zakonnicach...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta