Zalegając z pensją, tracisz
Jeśli spóźnisz się raz czy dwa razy z wypłatą pensji, to z reguły pracownicy nie robią z tego powodu żadnego problemu. Ale jeśli spóźnienia są notoryczne, a pensje wypłacane wiele dni po terminie, to zatrudnieni zaczynają dbać o swoje interesy. Dla pracodawcy jest to równoznaczne z koniecznością sięgnięcia do kasy. I to nie tylko po to, aby wypłacić zaległe wynagrodzenia.
Kara za każdy dzieńPracodawca musi wypłacać wynagrodzenia w stałym i z góry ustalonym terminie (art. 85 § 1 i art. 86 §1 k.p.). Gdy spóźnia się choć jeden dzień, pracownicy mogą żądać od niego odsetek za zwłokę (art. 481 § 1 kodeksu cywilnego w zw. z art. 300 k.p .). Należą się one za każdy dzień spóźnienia. I co ważne, samo opóźnienie wystarczy, żeby wystąpili z takim żądaniem. Nie ma przy tym znaczenia, dlaczego ono nastąpiło ani to, czy pracownicy ponieśli z tego powodu jakieś szkody. Nie ma też znaczenia to, czy pracodawca ponosi odpowiedzialność za spóźnienie, czy nie.
Przykład 1W regulaminie pracy firmy zapisano, że termin wypłaty wynagrodzenia za pracę to ostatni dzień każdego...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta