"Uszy prezydenta", czyli co wolno dziennikarzowi
W 1996 r. Jérôme Dupuis i Jean-Marie Pontaut zostali skazani za opublikowanie książki "Uszy prezydenta" opisującej głośną w swoim czasie sprawę podsłuchów przez komórkę działającą od 1983 r. do marca 1986 r. w Kancelarii Prezydenta Francji. Na początku lat 90. prasa opublikowała listę 2 tys. osób inwigilowanych telefonicznie, w tym wielu publicznych, nie wyłączając dziennikarzy i prawników. W związku z tą sprawą w 1993 r. zostało wszczęte śledztwo, a następnie postawiono zarzuty G.M., zastępcy dyrektora biura prezydenta. Kilka dni po śmierci prezydenta Mitterranda na rynku ukazały się "Uszy prezydenta".
Jej autorom G. M. wytoczył proces. Dziennikarze zaprzeczali, by uzyskali swoje informacje nielegalnie, i odmówili ujawnienia ich źródeł. Wyjaśnili tylko tyle, iż wiele osób przesłuchanych w sprawie podsłuchów ujawniło treść swoich zeznań.
Sąd uznał, iż kopie oraz fragmenty protokołów pochodziły z akt śledztwa dostępnych wyłącznie dla osób zobowiązanych do zachowania tajemnicy śledztwa lub tajemnicy zawodowej....
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta