Stolica za ciasna dla widzów wielkiej parady wojskowej
Stolica za ciasna dla widzów wielkiej parady wojskowej
Takich tłumów na ulicach dawno nie było. Mieszkańcy stolicy wyszli z domów nie tylko, by podziwiać paradę, ale by wziąć udział w uroczystościach przed Grobem Nieznanego Żołnierza i w Radzyminie, a także w festynach w Ogrodzie Saskim i Łazienkach Królewskich.
Komunikacyjny chaos
Według szacunków policji samą tylko defiladę obejrzało ok. stu tysięcy widzów. Nie mieścili się na chodnikach wzdłuż ul. Belwederskiej i Al. Ujazdowskich – kilkadziesiąt osób wspięło się na ogrodzenie parku. Wielu czekało też na żołnierzy na placu Trzech Krzyży na schodach kościoła, choć defilada wyruszała...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta