Nie sądzę, by sprawa uzbrojenia miała jakikolwiek wpływ na decyzję talibów o ataku na polskie wojska. Wpływ ma za to amerykańska taktyka polegająca na nalotach z powietrza. Przez nią ginie wielu cywilów i poparcie dla całej koalicji szybko maleje. Ekstremiści będą coraz częściej atakować za pomocą przydrożnych min, tak jak w Iraku. Już widać, że są one przemycane z Iranu również do Afganistanu. Przed nimi nie ochroni żaden pancerz. Obecność wojskowa w Afganistanie jest konieczna. Ale Zachód musi się bardziej zaangażować w odbudowę kraju. W przeciwnym razie to talibowie, a nie wojska koalicji, będą mieli poparcie ludności, a z narkotykowych upraw będą nadal czerpali fundusze na tę wojnę. – not. lor
16 sierpnia 2007 | Świat
Wydanie: 4286
Spis treści