Redykołka chce podbić Unię Europejską
Polska od wejścia do Unii zarejestrowała w Brukseli jeden produkt regionalny. W tym czasie Czesi zdobyli już sześć certyfikatów. Liderem są Włosi ze 160 produktami
Redykołka, gzik, kumpia, żymlok, dzionie, szabel, proziaki, juha niektóre z polskich produktów stanowiących nasze dziedzictwo kulinarne. Wejście na salony Europy otworzyłoby im uzyskanie unijnego certyfikatu. Jednak procedury unijne są długie, a krajowe dopiero od niedawna sprzyjają producentom. Dlatego zarejestrowaną mamy tylko bryndzę podhalańską.
– Już w 2003 r. złożyliśmy papiery o zastrzeżeniu naszego miodu w urzędzie patentowym. Przez rok nic tam nie zrobiono, potem nas odesłano do Ministerstwa Rolnictwa. Nasz wniosek trafił wreszcie do Brukseli na początku 2005 r. Dziś wiemy, że od lutego 2008...
Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.
Ponad milion tekstów w jednym miejscu.
Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"
ZamówUnikalna oferta