Edukacja czy deprawacja
Edukacja czy deprawacja
Opozycja oskarża rząd o zachęcanie dzieci do uprawiania seksu i o niszczenie wartości rodzinnych. Rząd mówi, że chce ochronić młodzież przed AIDS.
W Indiach rozgorzał ostry spór wokół rządowego programu edukacji seksualnej. Największe kontrowersje wzbudza broszura wychowania seksualnego. Według przeciwników programu zawiera ona obsceniczne słowa (takie jak "masturbacja" czy "erekcja") i ilustracje ukazujące organy płciowe oraz pary podczas stosunku.
Rząd przekonuje, że musi uświadomić młodzieży, jakie zagrożenie stanowią choroby przenoszone drogą płciową. Chce w ten sposób zmniejszyć liczbę chorych na AIDS (których w Indiach żyje najwięcej na świecie – 5 mln). Mimo to lekcji na temat seksu zakazała już jedna trzecia szkół.
– W Indiach seks wciąż jest tematem tabu, ale jestem pewna, że nasze społeczeństwo ostatecznie zrozumie, jak ważna jest edukacja seksualna – mówi "Rz" Ranjana Kumari z Centrum Badań Społecznych w Delhi. Martyna Okoniewska